Ford Transit & Tourneo Courier. Pierwsze jazdy, dane techniczne, wyposażenie i ceny

Zacznijmy od tego, co w takich autach jest… najmniej ważne. Chodzi oczywiście o stylistykę i oczywistym jest, że każdy chciałby jeździć autem ładnym, ale w segmencie kompaktowych vanów najważniejsza jest funkcjonalność i jak najlepsze wykorzystanie przestrzeni. O tym za chwilę, tymczasem warto zwrócić uwagę, na zupełnie nową aparycję dostawczego Forda w kompaktowym wydaniu. W oczy rzuca się oczywiście całkowicie przeprojektowany przód z solidnym, prostokątnym grillem oraz dzielonymi światłami. Ciekawa sygnatura LED oraz listwa chromowana nad solidnie wyglądającym grillem przywodzi na myśl bardziej potężne i mocne pickupy niż zwykłe osobówki pokroju Focusa czy Pumy. Sporo czarnych elementów z tworzywa sztucznego dodaje całości ciekawego klimatu, a odmiana Active z dodatkową porcją nakładek m.in. na nadkolach sprawia, że auto prezentuje się po prostu bardzo atrakcyjnie. Co znajdziemy w środku?

Prostota, poczucie solidności i wytrzymałości, ale w odpowiednio praktycznym wydaniu. Oczywiście wszędzie znajdziemy twarde tworzywa, ale w tym segmencie chyba nikt nie będzie miał tego za złe. Auto już w standardzie wyposażone jest w panel instrumentów „digiboard" z cyfrowym zestawem wskaźników, a także ośmiocalowy ekran dotykowy z najnowszym systemem łączności Ford SYNC 4. Oparta na subskrypcji, skomunikowana z siecią nawigacja Connected Navigation może podnieść efektywność pracy i zmniejszyć wysiłek kierowcy, dzięki aktualnym informacjom o ruchu drogowym, miejscach parkingowych, opłatach i lokalnych zagrożeniach. Bezprzewodowa łączność z urządzeniami mobilnymi poprzez Android Auto i Apple CarPlay również jest standardem. Oprócz tego, pokładowa łączność obsługiwana jest przez standardowo zainstalowany modem, umożliwiający ciągłą komunikację ze środowiskiem Ford Pro i bezprzewodowe aktualizacje oprogramowania, które mogą z czasem udoskonalać funkcje pojazdu bez konieczności wizyty u dealera.

Wracając do walorów praktycznych, system pojemników i organizerów pozwala utrzymać w porządku dokumenty, urządzenia i przewody niezbędne w codziennej pracy. Kierowca ma do dyspozycji łatwo dostępny, otwarty pojemnik za tablicą rozdzielczą i nad schowkiem po prawej stronie, a także schowek na tablet lub notes do formatu A4 w konsoli środkowej. Kieszenie na drzwiach są wyposażone w separator i uchwyt, wystarczająco duży, aby pomieścić 1,5-litrową butelkę. Rzućmy wreszcie okiem na przestrzeń ładunkową.

Nowe tylne zawieszenie z pochylonymi amortyzatorami i zwiększona o 181 mm długość przestrzeni ładunkowej (do 1802 mm) sprawiają, że kompaktowa furgonetka może pomieścić dwie europalety. Jej objętość ładunkowa wynosi teraz 2,9 m3, co stanowi wzrost o 25% w stosunku do poprzedniego modelu. Dodatkową zaletą jest uchylna klapa w przegrodzie, która umożliwia transport przedmiotów długich na ponad 2600 mm, takich jak deski czy rury. Klienci mają do wyboru model o standardowej ładowności lub wersję o podwyższonej ładowności z podwójnymi sprężynami, które zwiększają maksymalną ładowność brutto do 854 kg – o 45% więcej niż w poprzednim modelu. Niezależnie od wariantu, maksymalna masa przyczepy wynosi 1100 kg. Pojazdy w wariancie van mają standardowo tylne drzwi otwierane pod kątem 180 stopni i sześć punktów mocowania ładunku na podłodze. Opcjonalnie można zamówić oświetlenie LED przestrzeni ładunkowej, podłogę z gumy lub drewna i szyny mocowania na środkowej wysokości, co poprawia wykorzystanie przestrzeni ładunkowej.

Klienci mogą także zdecydować się na nadwozie typu „double-cab-in-van", które pozwala zabrać ze sobą pracowników i sprzęt. Podwójna kabina ma trzyosobowe siedzenia w drugim rzędzie, które można dzielić w proporcji 60/40, składać i opuszczać. Gdy tylne siedzenia są podniesione, przestrzeń ładunkowa może pomieścić europaletę. Standardem są uchylne okna w drugim rzędzie i przeszklone tylne drzwi ładunkowe; opcjonalnie można wybrać pełne przeszklenie boczne. Co więcej, Ford Pro we współpracy z ekspertami TVL zaprojektował gamę zamków montowanych fabrycznie dla firm, które potrzebują lepiej chronić swój pojazd i jego zawartość przed różnymi zagrożeniami, w tym wyłamaniem. Co pod maską?

Nowy Transit Courier oferuje dwa warianty silnika benzynowego EcoBoost Forda o pojemności 1,0 litra: jeden o mocy 125 KM, a drugi o mocy 100 KM. Ten drugi został zoptymalizowany pod względem niższego zużycia paliwa i emisji CO2. Silnik EcoBoost może współpracować z manualną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach lub nową, dwusprzęgłową skrzynią biegów o siedmiu przełożeniach. Ta druga opcja jest idealna dla klientów, którzy często jeżdżą w zatłoczonym ruchu. System dwusprzęgłowy zapewnia płynne i szybkie zmiany biegów bez utraty momentu obrotowego, co zwiększa efektywność przy niskich prędkościach i zdecydowanie poprawia komfort jazdy. Dla klientów, którzy preferują dłuższe trasy, dostępny jest silnik wysokoprężny EcoBlue o pojemności 1,5 litra i mocy 100 KM. Silnik ten pracuje z manualną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach i jest oferowany w modelach Transit Courier van i van z podwójną kabiną.

Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, udało mi się sprawdzić zarówno mocniejszą benzynę z automatem, jak i wersję z jednostką Diesla i skrzynią manualną. O ile benzyna z automatem wykazywały sporo chęci do dynamicznej i płynnej jazdy, tak jednostka wysokoprężna skierowana jest przede wszystkim do tych, którzy planują dalsze jazdy bez pośpiechu. Podczas jazdy po wzniesieniach brakowało nieco elastyczności w niższych partiach obrotów, co zmuszało do częstego sięgania w stronę lewarka skrzyni biegów. Ceny?

Cennik zaczyna się kwotą 81 750 złotych (netto) za odmianę Trend z silnikiem 1.0 EcoBoost o mocy 100 KM i z manualną skrzynią 6-biegową. Topowa wersja Active z silnikiem 1.5 EcoBlue o mocy 100 KM z manualną przekładnią kosztuje 99 350 złotych, natomiast za tą samą wersję wyposażenia, ale z silnikiem 1.0 EcoBoost 125 KM z 7-biegowym automatem zapłacimy 97 350 złotych.

Niektórzy wolą sięgnąć po małego crossovera, aby było modnie, inni zdecydują się na Ford Tourneo Courier, aby było funkcjonalnie, wygodnie i niedrogo. Niedrogo, bowiem cennik startuje od kwoty poniżej 100 tys. złotych, a to w obecnych czasach nie jest takie oczywiste. Pod względem stylistyki jest podobnie tj. sporo nawiązań do modnych crossoverów, ale w tradycyjnym nadwoziu kompaktowego vana. Oczywiście najlepiej prezentuje się wersja Active, szczególnie z zielonym kolorem nadwozia i lakierowanym na biało dachem. Czy to alternatywa dla crossovera? Moim zdaniem – zdecydowanie tak. Wygląda świetnie, ma osłony nadwozia, co może sprawdzić się w mieście czy jeździe w lekkim terenie, a do tego zachowuje ponadprzeciętną praktyczność i dużo przestrzeni w środku. No właśnie – co znajdziemy we wnętrzu?

Podobnie jak w Transicie, tak samo tutaj znajdziemy system info-rozrywki SYNC 4, cyfrowy zestaw wskaźników i zaawansowaną łączność, choć nie zabrakło ukłonu w stronę nowoczesnych użytkowników szukających gadżetów. Jest bezprzewodowa ładowarka dla smartfonów, gniazda USB i standardowy bezprzewodowy mirroring telefonu poprzez Android Auto i Apple CarPlay pozwalają pasażerom pozostać w kontakcie podczas jazdy. Przestrzeń bagażową zwiększono o ponad 44% w stosunku do poprzednika, a kilka ciekawych rozwiązań z pewnością docenią rodziny z dziećmi. Przykładowo wbudowane panele boczne bagażnika schowki mogą zmieścić zabłocone buty lub drobne akcesoria. Po złożeniu tylnych siedzeń, Tourneo Courier oferuje dużą przestrzeń na większe przedmioty, a bagażnik ma maksymalną pojemność do 2162 litrów. W drugim rzędzie foteli trójka pasażerów Tourneo Couriera znajdzie więcej miejsca nad głową i na ramiona, niż w poprzedniej generacji modelu. Siedzenia są dzielone w proporcji 60/40, a ich składanie i pochylanie ułatwia przewożenie przedmiotów o długości do 1,4 metra. Nowy Tourneo Courier oferuje od 570 do 1198 litrów przestrzeni bagażowej (2162 litry do dachu). To więcej o odpowiednio 175 i 323 litry (506 litrów do dachu) w porównaniu do poprzedniego modelu.
Dla rodzin bardzo ważne jest bezpieczeństwo, więc Ford zadbał o szereg systemów wsparcia i ochrony m.in.:

• system zapobiegający kolizjom;
• system kontroli pasa ruchu;
• tempomat;
• inteligentny ogranicznik prędkości;
• system rozpoznawania znaków drogowych;
• system monitorowania koncentracji kierowcy;
• system ostrzegania przed jazdą pod prąd.

Pod maską zagościł tylko jeden silnik tj. 1.0 EcoBoost o mocy 125 KM, który może być łączony z 6-biegową manualną lub 7-biegową automatyczną skrzynią biegów bez względu na wersję wyposażenia. Miałem okazją sprawdzić obie wersje i oczywiście skrzynia automatyczna zapewnia komfortową i bezstresową jazdę w każdych warunkach, ale manual spisywał się zaskakująco dobrze. Na dynamikę nie można narzekać, bowiem auto chętnie przyspieszało w każdych warunkach i jedynie podjazdy pod strome wzniesienia wywoływały redukcję o 2-3 biegi i wkręcenie się jednostki na wysokie obroty. Pozytywnie zaskoczyło bardzo dobre wyciszenie, co w kompaktowych vanach nie jest oczywiste. Przy prędkościach do około 100 km/h we wnętrzu było cicho i dopiero wyższe prędkości generowały sporo szumów opływowych.

Bazowy model Trend ze skrzynią manualną kosztuje 99 876 złotych (brutto), natomiast za topową odmianę Active z automatem trzeba zapłacić 121 893 złote (brutto).

Ford Transit i Courneo Courier bazują na platformie Ford Global B i są produkowane w rumuńskiej fabryce w mieście Craiova. Doskonale widać, że Ford dąży do urozmaicenia oraz uatrakcyjnienia oferty kompaktowych vanów poprzez naprawdę udaną stylistykę i ciekawą ofertę. Na szczęście nie dzieje się to kosztem funkcjonalności. Dodatkowo pod maskę trafiły sensowne jednostki napędowe, a wersja elektryczna co prawda będzie w niedalekiej przyszłości, ale nie wyprze ona całkowicie napędów tradycyjnych.