21 marca 2024 r., dzielnicowi z Posterunku Policji w Bisztynku, musieli interweniować w jednej z gminnych miejscowości, po otrzymaniu informacji o potencjalnej plantacji marihuany. Mężczyzna, który zgłosił incydent, miał wskazać jej lokalizację, lecz nie pojawił się na miejscu. Policjanci skontaktowali się z nim telefonicznie, aby ustalić szczegóły. Okazało się, że mężczyzna aktualnie przebywa w Olsztynie, a plantacja, według jego słów, znajduje się w innym miejscu.
W trakcie rozmowy telefonicznej, mężczyzna nie tylko potwierdził, że informacja o plantacji jest prawdziwa, ale również żartował z policjantami, sugerując nawet, że może poprowadzić dla nich kurs strzelecki. Bagatelizując powagę sytuacji, mężczyzna nie zdawał sobie sprawy z możliwych konsekwencji swojego żartu.
Dzielnicowi z Posterunku Policji w Bisztynku, znający mężczyznę z wcześniejszych interwencji, odpowiednio udokumentowali sytuację, która będzie podstawą dla wniosku o ukaranie go za wywołanie fałszywego alarmu. Za to wykroczenie mężczyźnie grozi grzywna do 1500 złotych oraz zwrot kosztów niepotrzebnej interwencji.
Morałem tej historii, jest przestroga przed lekceważeniem powagi sytuacji i wywoływaniem fałszywych alarmów, które nie tylko angażują służby ratownicze, ale także mogą pociągnąć za sobą poważne konsekwencje prawne.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?